Nie wiem, czy osoby (w Polsce) poszukujace takiej, czy innej mapy sprawdzily ta droge: mialem okazje wpasc kilka tygodni temu do kilku bibliotek uniwersyteckich w kilku miastach w Polsce. Maja one DUZO map, ktorych nie ma w naszych zbiorach, tzn wigowki 25K, polskie oryginaly, lub niemieckie przedruki, KdwR, KuK, mapy rosyjskie ("carskie") 1:84K i 1:126K, oczywiscie tez WIG 100K, itd. Nie jest tak, ze kazda z tych bibliotek ma kompletne, lub prawie kompletne kolekcje, jednak przy pewnym wysilku w wiekszosci przypadkow mozna dotrzec do szukanej mapy. Jesli to mozliwe, polecam wizyte osobista - trudniej jest opedzic sie od osoby, ktora stoi przed biurkiem, niz przed glosem w sluchawce. Warto sprawdzic biblioteki "glowne" (uniwersyteckie), ktore maja zwykle dzial zbiorow kartograficznych, czasem nazywany "dzialem zbiorow specjalnych". Drugie miejsce na uniwersytetach to biblioteka wydzialowa, np katedry geografii (to najczesciej), historii, etnografii, itd. ktora moze miec wlasne zbiory, ktore nie pokrywaja sie ze zbiorami z biblioteki glownej. Nr telefonow mozna znalezc w internecie, zadzwonic, zapytac o mape danego rejonu, a jesli odpowiedz jest mglista - odwiedzic osobiscie.
Podczas wizyty warto zachowac cierpliwosc i kamienna twarz - pytanie o elektroniczna wersje katalogu z wyszukiwarka moze wprawic pania bibliotekarke w zaklopotanie a nie jest to stan sprzyjajacy jej dalszej pomocy. Przede wszystkim potrzeba zaskarbic sobie zyczliwosc, lub przynajmniej obojetnosc Straznika Zbiorow. Papier jest podstawa, a zatem katalog w postaci oddzielnych kartonikow, lub, co bardzo prawdopodobne, zamazana do niemozliwosci piata kopii dziesiatej kopii indeksu danego typu map - to moze byc jedyna pomoc w ustaleniu, czy dana mapa jest w zbiorach. Odnioslem jednak wrazenie, ze dla prawdziwych zapalencow, panie z biblioteki gotowe sa poswiecic troche czasu i wlozyc troche wysilku. Radze jednak nie wypowiadac na poczatku wizyty slowa "skanowanie", bo wywoluje ono zawsze mniejsza lub wieksza nerwowosc i moze zniweczyc misterny plan dotarcia do mapy. Trzeba podac logiczny powod poszukiwania danej mapy (szukanie korzeni, zainteresowanie historia terenu, lub wrecz zainteresowanie kartografia) i zapytac, po obejrzeniu mapy, czy istnieje mozliwosc zrobienia ksero, lub ew. zdjec wlasnym, przyniesionym aparatem fotograficznym, a moze istnieje jakis punkt skanujacy na terenie uniwersytetu? (bywaja takie, zwykle ze skanerami A2, ale to czesto wystarcza). Poniewaz pracownik biblioteki nie odda obcej osobie mapy "na wynos", co zrozumiale, istnieje mala szansa, ze uda sie zrobic ksero lub skan. Jednak wykazujac pewne oznaki szalenstwa (= zainteresowania tematem), mozna przekonac pracownika co do swoich czystych intencji i uzyskac zgode na zrobienie zdjec. Niektore biblioteki (nie uniwersyteckie) wykonuja usluge skanowania, choc zajmuje to np jeden dzien i czesto kosztuje kilkanascie zlotych.
Warto zamienic rowniez z pania bibliotekarka kilka slow na tematy kartograficzne, zwykle (choc nie zawsze) sa to osoby przynajmniej przelotnie zainteresowane kartografia i mialem wrazenie, ze nie maja zbyt wielu okazji, aby "pogadac" o tym z kimkolwiek.
Osobiscie odradzalbym wspominanie o istnieniu naszej strony i calego projektu, to w niczym nie pomaga, a wywolac moze podejrzenia, ze wizyta ma na celu wyrwanie zbiorow i udostepnienie ich wszystkim zainteresowanym. A nie jest to w interesie osob pracujacych w bibliotece, bo w ten sposob staja sie zbedni.
Gdyby jednak udalo sie komus dowiedziec, co dana biblioteka posiada, taka informacja bylaby dla nas cenna, bo predzej czy pozniej, ktoras z nich zgodzi sie na wspolprace z nami, potrzeba jedynie troche podrazyc temat, powiedzmy przez kolejne kilkadziesiat lat.
Od kilku dni nie ma dostępu do map przez indeksy Mapstera: "The requested URL was not found on this server. Additionally, a 404
NotFound error was encountered while trying to use an ErrorDocument to handle the request." Kiedy można spodziewać się
Szukam plikow kalibracyjnych *.map do Oziexplorer. Proszę o informację co stało się że strona "amzbig.com" gdzie jeszcze jakiś czas temu bez problemu można było "zaopatrzyć sie" w pliki kalibracyjne .map oraz również pliki graficzne do tych map
Panie Marku jestem w posiadaniu pewnej ilości staruch map i starych atlasów. Może by się do czegoś przydały. Kontakt do mnie ma Pan na moim Profilu (e-mail). Pozdrawiam.
A. Janta
Ta mapa sprawia problem po wpisaniu w wyszukiwarkę miejscowości z tego obszaru. Zentr-Polen Leslau - Krasnik (1:300 000 Ubersichtskarte von Mitteleuropa+rozsz erzenie - WW2
Arkusz mógł nie powstać do 39r. (np. Wiedeń i Przemyśl kończono w 39 r. w pośpiechu z 1 mln.). Niemiecke skorowidze z 1940 i 41 r. również na to wskazują.
Dzień dobry, skorowidz '25' austriackiej (west Russland)- błędy: XXVII-9 brak G,H [podstawione z ark.XXIII:Lechów, Łagów]; w ark.XXVIII nieobecny G - Lechów, można go tu przenieść. Dobry zbiór, szkoda, że z "dzurami". Pozdrawiam.